Dzisiaj korzystając z wolnego dnia wybrałam się na mały szosowy wypadzik z męzem. Pierwszą część trasy: Wołomin-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Dąbrówka, jechaliśmy z naszym znajomym marboss.
Następnie już tylko sami pojechaliśmy przez Kuligów, krótki odpoczynek nad Bugiem
W dali łabędzie
Mój Daniel
Stare Załubice-Białobrzegi-Radzymin. Tam też zrobiliśmy przerwę na coś słodkiego.
I z tamtąd przez Stary Kraszew do Wołomina. Myślę że po ostanich kilkunastu treningach na trenażerze taki wyjazd się przydał.